Nowa lokatorka

Wiem, wiem, nie było mnie. Jak widzę po wpisie, to dość długo. Niestety mam ostatnio bardzo dużo zajęć i jak zawsze mało czasu. Ale to nie znaczy, że nie lalkuje. O nie! Ciągle coś tworzę.
Bywają u mnie goście do obszycia, a także ślicznotki do poprawki.
Uszyłam trochę bluz, które mam nadzieję w weekend wam pokazać.
A dziś przedstawię wam moją nową factorkę. Właściwie nie jest nowa, bo przybyła do mnie 8 m-cy temu.

Poznajcie Klarę:

Moda Blythe

Ostatnimi czasy byłam bardzo zajęta szyciem.
Powstała mini kolekcja na Blythcon.
Zainspirowała mnie jak zwykle Debra.
Nie wiem co jest w tym kawałku plastiku, ale niezmiernie mnie rozczula.
Ponieważ nie może pojechać na Blythcon, muszę ją czymś udobruchać.
Zatem uszyłam bluzę rozpinaną, którą później kilka razy powieliłam w rożnych wariantach, żeby każda była inna.

Mulatka

Wybaczcie, że tak mało ostatnio wstawiam i komentuję.
Niestety choróbska mnie ostatnio nękają i wymuszają leżakowanie.
Mam jednak nadzieję, że jestem już na dobrej drodze do wyzdrowienia.
Czas nagli do Blythconu (zlot posiadaczy i miłośników lalek Blythe- 11.04- Warszawa), a tu jeszcze niewiele przygotowane. Z lalek ukończonych, takich które mogłabym zabrać to tylko Icy. Zatem trzeba podgonić trochę. A przede wszystkim zrobić jedyną oryginałkę jaką posiadam- Lorsheck Molseh. Jecci 5 to już raczej nie zdążę.
Na szczęście udało mi się ukończyć jedną z nowych lalek.
Jeśli ktoś nie widział, to oznajmiam, kupiłam nową Factory Blythe o przepięknym kolorze skóry :)
Śliczna Mulatka.

Kolekcja rośnie

Na ten czas kolekcję Blajatkopodobnych uważam za zamkniętą.
Mam już chyba najbardziej wartościowe klony Blythe.
Basaak, Icy, Jecci 5, no i nawet jest Factory Blythe (wiem, to nie clone, ale chciałam oblukać ).
Tak, kupiłam factorkę :)

Blythe Factory