Ale nie dlatego, że straciłam zainteresowanie lalkowaniem, tylko życie pochłonęło mnie w 100%.
Zmiana stanowiska spowodowała, nagły i ciągły ubytek czasu wolnego.
Dziękuję, że jeszcze mnie odwiedzacie.
I dla was poniższa mini sesyjka.
Czy widział ktoś młodego Yodę???
Ja wyobrażam go sobie tak :)
Nie tak dawno w naszej galaktyce....
W jakimś podrzędnym miasteczku...
Młody Yoda szkolił się na rycerza Yedi.
Przyłapany przez paparazzi :)
Do sesji wykorzystałam przepięknie wykonane domki.
Zrobiła je pewna Pani w Niemczech. Niestety stały one w kiepskich warunkach i są mocno podniszczone.
Pomimo tego widać, ile pracy zostało włożone w te cacuszka. Precyzja wykonania i odwzorowanie szczegółów jest mistrzowskie.
Kurz i pył....
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :D
zwłaszcza Panią, która te domki ofiarowała :)
pewnie, że zaglądamy :)))
OdpowiedzUsuńdomki absolutnie w moim stylu - pasują praktycznie do każdego
zakątka świata - czuje się w nich ducha przeszłości - a adept
z takimi oczyskami - musiał zajść tak daleko ;DDD
Dziękuje, bardzo mi miło :)
UsuńTak, domki to kunsztowna robota :)
Cuda Pani , cuda :)))))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńYoda ciekawy ale to te domki mnie zawojowały :D
OdpowiedzUsuńA uwierzysz, że te domki ktoś wystawił na dwór i tak sobie niszczały....
Usuńjak dobrze, że trafiły do Ciebie!!!
Usuńteraz czekam, kogo posadzisz na tej
ławeczce, kto pomacha do nas z balkonu
bądź niepewnie stanie w drzwiach... :D
Fajnie znów Cię zobaczyć na blogu :)
OdpowiedzUsuńPiękne domki, widać fachową, misterną robotę. Yoda wtopił się idealnie w ich tło :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Yoda lepszy od oryginału-jakiś taki bardziej 'ludzki' :) Domki absolutnie w moim guście- szkoda że ja na takie nigdy nie trafiłam (w SH, gdzie zwykle robię takie zakupy widzę same miniaturowe rzeźby)
OdpowiedzUsuń