środa, 10 lipca 2013

W oczekiwaniu na zachód słońca


 W związku z tym, że nadal jestem na chorobowym i mam dużo wolnego czasu - szyję, szyję i jeszcze raz szyję. Miałam dwa bardzo twórcze dni. Zrobiłam kilka komplecików, ale teraz pokaże jeden, no może dam wam zerknąć na kurteczki, z których jestem bardzo dumna :)


Little Pullip Stica
Co założyć? Może grubszą kurtkę?


Little Pullip Stica
A może cieńszą i do tego dwustronną?


Little Pullip Stica
Właściwie nie jest tak zimno, więc zostanę tak :)



Little Pullip Stica
Lawendowy komplecik




Little Pullip Stica



Little Pullip Stica



Little Pullip Stica



Little Pullip Stica


Little Pullip Stica


Little Pullip Stica
Czekamy na zachód słońca



Ten cień to główka Mirelli :)

Moje miasto :)


P. S.
Wybaczcie - zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale już zmierzchało :( 

Pozdrawiam :)



6 komentarzy:

  1. Kurtki fantastyczne :-) pozostałe ciuszki zresztą też. Szybkiego powrotu do zdrowia :-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, choć do pracy w cale mi się nie spieszy ;)

      Usuń
  2. Śliczne te ubranka ^^
    Życzę powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładne ciuszki a dwustronna kurteczka najlepsza :) Pozdrawiam i zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :), może jutro z rana uda mi się pstryknąć więcej fotek, to pokażę je w całej okazałości :)

      Usuń