Specjalna sesja na życzenie Olega :)
Mirella w stockowym wigu. Włoski są bardzo poskręcane, więc nie było łatwo. Ale coś się udało popstrykać.
|
Wstałam, rano. Nie zbyt wcześnie. A tu mnie na sesję zdjęciową wołają. Ogarnąć się nie zdążyłam. |
|
Potargana troszkę jestem. |
|
No dobra, już się ubrałam... A, takie tam coś z pudełka wyciągnęłam ;) |
|
Coś by się na włosy przydało, bo je trzymać muszę i mi w oczy wpadają.
|
No butów moja gwiazda też nie ma. Ale co tam, bez butów sesja też może być. Może dziś się coś uda uszyć ;) ?
|
No teraz lepiej. |
;;
|
Kiss, kiss :) |
|
4 U :) |
Dziękuje Oleg za pomysł na sesję.
Zobaczyłam moją Mirellkę w trochę innym wydaniu, niż zamierzałam.
No nie powiem, bo nawet mi się spodobała :)
Mam nadzieję, że zadowoliły cię te fotki:)
Dziękuję za sesję! :) Mirelka jest cudowna. A w tym wigu wygląda na taką zalotną nastolatkę, hahah. :)
OdpowiedzUsuńHe he, się zgadzam :) Ujawnia się charakterek lali. Fajnie, że się podobało:)
Usuń