niedziela, 2 czerwca 2013

Wyprawa

Na reszcie wyszło słońce :)  Trzeba było wykorzystać okazję i przejechaliśmy się na działkę, do znajomych, na grilla. Przy okazji zrobiłam małą sesję Mirelli. Widać, że długo biedactwo w domu siedziała, bo na drzewa nawet wchodziła  :)

Cudowna stara ławeczka.


M: Jak tu fajnie :)

M: Ale chodzenie po drzewach jest najfajniejsze :)

M: Ciepły ten kamień. 

Zrobiło się bardzo ciepło. trzeba było się przebrać.

M: No i można sobie poleżeć w cieniu wiśni :)


To było miłe popołudnie i wieczór z grillem :)

4 komentarze: