środa, 4 grudnia 2013

Konik na biegunach

Pamiętacie jak elfy pisały list do Mikołaja?
Prosiły wtedy o koniki na biegunach. Każda chciała mieć swojego.

Właśnie Rin dostała troszkę wcześniej swój prezent, a to dla tego, że Luna go już też rozpakowała.
Rin mogła wybrać z pośród kilku:





A, że lubi to co ja ;) - wybrała, tego który wyglądał na najbardziej sfatygowanego.

Konik na biegunach dla mojej laleczki.

Późno już, dlatego Rin w piżamce.
Więcej zdjęć, jak będę miała więcej czasu.

W trakcie gdy nie pisałam, knułam.
I wyknułam.
Jeszcze nie domek, ale już coś się w tym kierunku dzieje.
Bardzo wam pozazdrościłam tych cudnych mebelków i pokoików, że wzięłam się do roboty.
Na razie mam to:


Akcesoria dla lalek
Rin prawie jak w pokoiku ;)
Idę knuć dalej :)
Dzyń, dzyń, dzyń ...
Święta tuż tuż :)

A kolejne dwa elfy na cle :(

Pozdrawiam Was serdecznie :)

P.S.
Jakby ktoś chciał takiego konika przeze mnie wypindrzonego to zapraszam do zakładki
FOR SALE - zbieram na ciałko dla Debry :)
A w kolejnym poście prezenty jakie Rin dostała od swojej siostrzyczki :)

7 komentarzy:

  1. Super koniki masz talent, a Lunuś to wie ;) czekamy na reakcje Rin

    OdpowiedzUsuń
  2. Rin w pidżamce wygląda tak rozkosznie..a kapcie po prostu ma je bajeczne.Prezent wymarzony dla malucha.Koniki są cudowne.Po prostu cud miód i malina.Sama bym miała na nie chrapkę, ale nie mam dzidziola u siebie :).A są nie drogie :) Życzę powodzenia w sprzedaży.Niech Rin korzysta i bawi się do woli na swoim mustangu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku..zapomniałam napisać o pokoiku.:) Wygląda bardzo przytulnie.A fotelik nie mogę sobie wyobrazić jego wielkości, ale musi być malutki.Cały początek pokoju i sama Rin słodzi mnie bardziej od czekolady czy też cukiereczków.:) Jestem bardzo ciekawa co będzie dalej.. :)

      Usuń
    2. O rany, serio??? Bardzo Ci dziękuję :D, aż się zawstydziłam od tych zachwytów. A pokoik = "prawie pokoik", cóż magia fotografii ;)

      Usuń
  3. Ależ cudne koniki! I kapciuszki! I piżamka! I ten pokoik! :D:D:D

    OdpowiedzUsuń