doroczny zlot Forum Dollplaza.
Dzięki uprzejmości organizatorek, mogłam również i ja wziąć udział w tym prestiżowym wydarzeniu.
To wielki zaszczyt, móc być tam z wami :D
Za co serdecznie dziękuję :D
Jak zawsze, takie lalkowe spotkania wyzwalają niesamowite emocje.
Zapomina się o piciu, jedzeniu, pójściu do toalety. Organizm przestawia się w zupełnie inny tryb egzystowania.
Kto nigdy nie był, nie jest w stanie sobie tego wyobrazić.
Czujesz się tak szczęśliwy, że aż upojony tą euforią.
Zaraz od samego wejścia głowa obraca się o 360 stopni i tak jest przez kilka godzin.
Po mimo bardzo rozbieganego wzroku, należy kilkakrotnie udać się w to samo miejsce i kilkakrotnie spojrzeć na to co się znajduje w polu widzenia. I za każdym razem widzi się coś innego.
A co widzimy?
Oprócz cudownych lalek i ich makijaży, mistrzowsko wykonane stylizacje, misterny kunszt rękodzieła.
Dla amatorów piękna jest to Eldorado. Czasem aż trudno uwierzyć, że to ludzka ręka wyprodukowała te wszystkie kreacje, a nie mikrorobociki.
Zdjęcia byłam w stanie robić dopiero po kilku godzinach.
Pewnie nie wszystko złapałam, ale oto moja fotorelacja:
Na początek wspaniałe KRÓLOWE tego zjazdu:
Miss VII Zjazdu Dollplaza |
Miss Hero |
Poza tymi niewątpliwymi ślicznotkami, stoliki uginały się od równie fascynujących modeli.
Stół Przepięknych Kandydatek na MISS:
A tu już pozostałe piękności:
Antoś z rodzeństwem |
Mamo nie zostawiaj mnie |
Mulatki |
Blondynki |
Widział ktoś kiedyś taka dużą MH? Robi wrażenie- jest niesamowita. |
Po środku, ten blady to cudowny ufolud, zwany Szparag. A ubranko ma wprost nieziemskie. |
Tutaj takie małe przedszkole :) |
Modelki wprost ze sesji się urwały |
Grupa przyjaciółek wpadła do baru |
Gwiazdy filmowe |
Królowa Magnesu |
Grupa Czarnoodzianych modeli i modelek
Japońskie klimaty |
Parki i grupki |
Indywidualistki |
Egzotyczne piękności |
Różnej wielkości |
Różnego gatunku |
Obłędnie piękne |
Gwiazdy i gwiazdeczki |
Bliźniaczki |
Kat |
Z dawnych lat i te z dużym pysiem |
Bohaterowie filmowi |
Blajtusiowe |
Do ściskania |
Komiksowe- Harley jesteś boska! |
Kędziorki |
Inne rodzeństwa- i tu uwaga jedyny obecny chłopak blajtowy |
W czapeczkach |
Była przeogromna liczba lalek i niesamowicie wielka ich różnorodność.
Oczywiście jako nowicjuszka nawet nie próbuję ich opisać z nazwy, bo nie jestem wstanie.
Niektórych okazów nie udało mi się uwiecznić, bo zdążyły odjechać z nowymi właścicielkami do nowych domów.
Wiele z tych pięknych lal, widziałam po raz pierwszy.
Miałam też możliwość pomacać i takie, które mam w planach zakupić.
Zaabsorbowana skarbami w sklepiku szperałam wraz z innymi, równie podekscytowanymi uczestniczkami zjazdu.
A było w czym przebierać. Szkoda, że nie mam tu zdjęcia stoiska z ubrankami Ani ( Kawkana ).
Gdzie zakupiłam kilka ciuszków. Ale ono ciągle było oblegane.
Moje zakupy, fanty i wymianka z Agą.
Pudełeczko po prawej to prezent z loterii fantowej. To wspaniała tradycja, lalkowych spotkań.
W moim pudełeczku skarbów, znalazła się cała masa wspaniałości: cudowne baloniki- o których marzyłam, tasiemki, guziczki, buciki i okularki.
Żeniu dziękuje :* Dzięki tobie wyszła z pudła moja dawno zakupiona w lumpku Barbie.Lalka była w fatalnym stanie i nadal nie jest zrobiona. Do tej pory udało mi się tylko umyć ją i zmyć makijaż. Teraz chyba mam dobrą motywację, żeby ją pomalować i coś dla niej uszyć.
No i jak taką zadowoloną buzię włożyć do pudełka?? Wiadomo buty !!! |
A taki oto cudowny Travel Bag wygrałam w zaciekłej ;) licytacji na rzecz schroniska
dla zwierząt w Celestynowie:
iasio |
Tak, tak akcje charytatywne i lalki idą w parze.
Zebraliśmy 711 zł, dzięki ofiarodawcom i brawurowo przeprowadzonej aukcji,
z wielkim humorem :)
Hmm, chyba nie ma nieudanych spotkań lalkowych.
Nie, to nie jest możliwe.
Wspaniale było spotkać ponownie, internetowych (i nie tylko) przyjaciół, nareszcie osobiście uściskać i porozmawiać ze "znajomymi" z fb oraz poznać całkiem nowe osoby.
Przyjacielska atmosfera, masa tematów do obgadania i zapominasz o bożym świecie.
Na takich eventach zawsze można wymienić doświadczenia, dostać namiary na fajne sklepy, zobaczyć, obmacać, zachwycić się, zakochać się, upolować, kupić, wymienić, sprzedać, wydać, oddać, opróżnić portfel....
Było wspaniale!!! Z niektórymi udało się dłużej porozmawiać, z innymi tylko przywitać- czego bardzo żałuję, ale oczywiście czasu zawsze na wszystko za mało.
Dziękuję za te cudowne, wspólnie spędzone chwile, za wspaniałą organizację.
Dziewczyny jesteście świetne w tym.
Droga powrotna szybko minęła, dzięki wspólnej podróży z Agnieszką (za co ci Aguś bardzo
dziękuję ). Miałyśmy czas by obejrzeć nasze zakupy. Pojawiły się zdania, w stylu: "Gdzie to znalazłaś? ", albo "Kurde, ja tego nie widziałam :( ". Zdążyłyśmy też zrobić wymiankę.
Po takim euforycznym przeżyciu, emocje powoli opadły w pociągu, a niesamowite zmęczenie dało znać w domu. Ciekawe, że następnego dnia czułam się jak na kacu, choć niczego nie piłam.
Kolejny zjazd to już pewnie w Poznaniu na Blytheconie.
Dlatego mam nadzieję, że te miesiące równie szybko miną i znowu się spotkamy.
Do szybkiego zobaczenia.
Gorące uściski dla wszystkich uczestników :D
Magnesik melduje się na lodowce :D |
... ojejku, zobaczyć to wszystko i nie zwariować z wrażenia to jest sztuka !!! :):)
OdpowiedzUsuńOj, tak :D
UsuńTwój prezent również sprawił radość, a jakże! Ślicznie dziękuję! Akurat miałam zapotrzebowanie na ciuszki i wróciłam ze zjazdu z torbą nimi wypchaną, również dzięki Tobie. :)
OdpowiedzUsuńO jak wspaniale, bardzo się cieszę :D
UsuńUporządkowane i łądnie opisane. Mocna grupa od Olgi, to znaczy jej arystokracja z gónej półki Fashion Royalty, jest jak zawsze mocnym akcentem każdego Zjazdu DP. <3
OdpowiedzUsuńDzięki :) Tak, lalki Oli w jej rękach przechodzą jakąś magiczną metamorfozę. Ola ma dar :)
UsuńPiękne... a weszłabyś na maila bo mam sprawę co do costuma? :)
OdpowiedzUsuń:) Odpisałam :)
UsuńWcale się nie dziwię, że trudno opisać wrażenia. Chyba nie jest to możliwe z ich nadmiaru :)
OdpowiedzUsuńWspaniała relacja :)))
No i zobaczyłam sobowtóra mojej Sary, a może zaginioną siostrę bliźniaczkę ;)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Dokładnie Asiu, aż ci dech zapiera. Dobrze, że oddychanie odbywa się poza strefą myślenia, bo bym o nim zapomniała ;)
UsuńA i siostrzyczka też była :))) i to jak fajnie ją Aga wystylizowała :D
Buziaki :*
Aniu, pięknie oddałaś emocje, zachwyt i w ogóle wszystko :) Ja Tobie również dziękuję za wspólną podróż i towarzystwo w tamtą i powrotną stronę! Mogłam przedłużyć lalkowe emocje do samego końca :) choć przyznam, że gdy dotarłam do domu również padłam :) zasnęłam jak dziecko!
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeprowadzoną wymiankę i czekam niecierpliwie na kolejne spotkanie :D
Do zobaczenia wkrótce :*
Usuńzielonowłosa z oczętami "kochaj mnie"
OdpowiedzUsuńa tabliczką na szyi "szukam domu" -
zawojowała me serce - dobrze, że mnie
tam nie było ;DDD
Tak, piękna jest :D U mnie skończyło się na tym, że po zlocie nabyłam drogą kupna dwie lalki. Całkiem z innej bajki niż dotychczas.
UsuńZloty nie są dla ludzi słabej woli, oj nie ;p
jak ja Cię doskonale rozumiem :DDD
Usuńa panienek z innej bajki - ciekawam!