Majeczka ma już swój wiek, dlatego jej makijaż trzeba było odświeżyć.
W tym miejscu dziękuję Firefly za pomoc w wyborze preparatu do demakijażu.
Z wielką przyjemnością jak i obawami zabrałam się za nią.
Jestem bardzo zadowolona z tego co mi się udało z nią zrobić.
Ale najważniejsze, że właścicielka jest zachwycona :D co daje mi ogromną satysfakcję.
I teraz to STRASZNIE UROCZE maleństwo wygląda tak:
Starałam się pozostawić jej wyraz buzi taki jak był, aby była rozpoznawalna.
Jedynie usta dostały intensywniejszy kolor.
A jej właścicielka bardzo chciała, żeby Majeczka dostała rzęski.
No i włala :)
Tu małe sprawozdanie z pracy nad nią:
Majeczka przed zmianą |
Główka umyta |
Wstępne cieniowanie |
I już prawie koniec. Zostało dać błysk na usteczka. |
Ten maluch jest boski. Ciężko się ją pozuje, ale szyje dla niej bardzo przyjemnie.
No i tak powstały kolejne części jej garderoby.
Sukienka, rajstopki i śmieszne mukluki, czapa już poprzednio była pokazywana. |
A że wieczór już nastał to Majeczka prezentuje stroje około łóżkowe :)
Koszulka nocna i laczki. |
Szlafrok |
Szlafrok wiązany :) |
A jakby było bardzo zimno to ciepła piżamka |
No i ciepła czapa i rajstopki do kompletu na zimę. |
Jak ten czas szybko leci.
Wkrótce przyjdzie mi pożegnać się z tym maleństwem.
Bardzo mnie inspirowała i motywowała do szycia.
Miedzy innymi za i jej przyczyną, nową twarz zyskała Eve. Ale o tym w następnym poście.
Będzie tej kruszynki nam brakowało.
Jak tu takiego słodziaka nie kochać :)
Pozdrowienia dla Małgosi i równie gorące dla Was odwiedzających :)
Kawał dobrej roboty wykonałaś :) jestem pod ogromnym wrażeniem :) tym bardziej, że dzisiaj malowałam moją Lilkę, która jest dużo większa, a nie było to łatwe ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Dzięki Aga :)))
UsuńPiąty tydzień leci, jeszcze tylko 8 ;D
OdpowiedzUsuńCo mnie zaskoczyło to obecność przerwy obiadowej, tutaj ludzie z pracy jadą jeść do domu O.o
Koło Kolonii, z chęcią bym się tam wybrała, ale samej stracha mam ;)
Oj tak, owoce warzywa drogie, ceny dość dziwacznie, za spodnie zapłacisz 10e a za lichy pilniczek 8e, nie wiem gdzie tu logika ;D
Dziękuję, takowy planuję przywieźć, będzie na nową lalkę *.*
Cuda dla tego maluszka wyprodukowałaś <3
Sama prawda :) Dzięki :)
UsuńAle jest jedna rzecz która mnie strasznie wkurza, internet, ja rozumiem, że mobilny, ale żeby tak kiepsko chodził? klnę na niego codziennie ;/
OdpowiedzUsuńO tak, zdecydowanie u nas lepszy :) Chociaż coś :)
UsuńSłodziak. Zrobiłaś dla niej prześliczne ciuszki!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Niestety nie mój :(
UsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!
Gdzie można zakupić takiego słodziaka?
Bardzo dziękuje :)
UsuńTo laleczka z doll-zone.com, niestety wersja limitowana, w tej chwili nie dostępna. Ale widziałam na ebayu używkę :)
Dziękuję za odpowiedź. Czy drogie takie lalki?
Usuńwspaniała metamorfoza - a wyprawka znakomita
OdpowiedzUsuńpięknie ją poprawiłaś, zresztą wcale mnie to już nie dziwi, bo każda kolejna praca zachwyca normalnie :) Majeczka to taki słodziak a w ubrankach to już do schrupania. Podziwiam za cierpliwość i dokładność :)
OdpowiedzUsuń